BDNF można nazwać najlepszym przyjacielem naszych mózgów. To białko, które odżywia już istniejące komórki nerwowe oraz wspiera proces neurogenezy, czyli powstawania zupełnie nowych. 

Jak pisze dr Joanna Podgórska – wszystko zaczęło się na początku lat 80., kiedy naukowcy wyizolowali białko, które okazało się niejako kluczem dla prawidłowo funkcjonującego mózgu w każdym jego aspekcie. Wspomniane odkrycie zostało okrzyknięte neurotroficznym czynnikiem wzrostu pochodzenia mózgowego, w skrócie BDNF (Brain Derived Neurotrophic Factor).[i]

Spektrum działania tego czynnika jest nieocenione. Wpływa pozytywnie na nasze zdolności kognitywne, tworzenie i utrwalanie wspomnień. Uczestniczy w procesach związanych z uczeniem sięregulacją równowagi energetycznej organizmu. Ponadto działa jak naturalny antydepresant. Oprócz układu nerwowego BDNF zlokalizowane jest również w sercu, mięśniach szkieletowych, komórkach mięśni gładkich, płucach, płytkach krwi. Przyczynia się do rozwoju komórek macierzystych.[ii] Dzięki czemu potrafi opóźnić efekty starzenia całego organizmu.

Nieprawidłowości w funkcjonowaniu BDNF towarzyszą wielu chorobom, m.in. demencji, SM, cukrzycy, schizofrenii czy parkinsonowi. Do tej pory było jasne, że tym, co najbardziej wspiera to wyjątkowe białko jest regularna aktywność fizyczna. Osoby uprawiające sport wykazują znacznie wyższe poziomy BDNF od osób prowadzących siedzący tryb życia. Jednak naukowcy z Konkuk University w Seulu wykazali, że już lekkie prace ogrodnicze przynoszą podobny efekt. U wszystkich spośród 41 respondentów powyżej 76 roku życia, którzy przez ledwie 20 minut dziennie mieli uprawiać ogródek warzywny odnotowano istotny wzrost poziomu białka BDNF. Tym samym sprawność ich mózgów również znacznie wzrosła.

Eksperci sugerują, że ruch w naturze przyczynia się do stymulowania białka BDNF. „Jeśli możesz zwiększyć BDNF, możesz poprawić swoje funkcjonowanie poznawcze” – mówi adiunkt Lynn Kam z Case Western Reserve University’s School of Medicine. Kam zaleca co najmniej 30-minutowe spacery wśród przyrody kilka razy w tygodniu. To, co białku szkodzi najbardziej to stres, brak ruchu i niewłaściwa dieta.

Skoro kontakt z naturą oraz nawet umiarkowana aktywność fizyczna wspiera działanie BDNF, można przyjąć, że kąpiele leśne będą jego idealnym wspomagaczem 😊 Przede wszystkim redukując poziom hormonów stresu i aktywując przywspółczulny układ nerwowy, odpowiedzialny za rozluźnienie i relaks. Osoby w stresie produkują mniej BDNF. Ponadto stres może wywołać problemy ze snem, które jeszcze bardziej obniżą poziom tego czynnika. Jedno z badań w tym kierunku przeprowadzili w 2018 r. pracownicy Uniwersytetu Nauk Okayamy w Japonii. Wykazali, że poziom markerów stresu oksydacyjnego w organizmie mierzony w moczu spadał po spacerze w lesie, ale po identycznym spacerze w mieście – nie.

Wrażliwość BDNF na ruch i nawet umiarkowane ćwiczenia najlepiej obrazują badania wydziału do walki z chorobą Alzheimera na Uniwersytecie Kansas, które wykazały, że nawet 30 minut spaceru dziennie u pacjentów z Alzheimerem poprawiło ich aktywność mózgową i uzyskiwali lepsze wyniki podczas testów na inteligencję.


Barde YA, Edgar D, Thoenen H. Purification of a new neurotrophic factor from mammalian brain. EMBO J 1982.

Binder DK, Scharfman HE. Brain-derived neurotrophic factor. Growth Factors 2004.

A. Reszelska, Nurzajmy się w naturze, Przekrój, 2023.

Engeroff T. i in. (2018): Is Objectively Assessed Sedentary Behavior, Physical Activity and Cardiorespiratory Fitness Linked to Brain Plasticity Outcomes in Old Age? Neuroscience 2018.

D. Arciszewski, 20-minutowy spacer ćwiczy mózg lepiej niż godzinne rozwiązywanie krzyżówki, noizz.pl, 2017.

Podobne wpisy